Opowieść na dobranoc...
Czasem zapominamy o tym, co ważne. Pędzimy przed siebie w zapamiętaniu, bez chwili refleksji, powielając te same schematy. Gubimy się w otaczającej nas codzienności, czasem z wygodnictwa, czasem zmęczeni pędem życia, nie podejmujemy nawet próby, by coś zmienić. Gubimy cel i sens, ucieka nam to, co ważne i istotne. Odkładamy sprawy na jutro, pojutrze, za tydzień, miesiąc... później .... na nigdy. A to, co ważne bywa takie proste! Wystarczy zwolnić krok, zatrzymać się i posłuchać śpiewu ptaków, poczuć we włosach wiatr. Czasem to będzie kubek gorącej herbaty, wypity bez pośpiechu, zabawa z dzieckiem, bez zerkania co chwila na zegarek, bo jeszcze tyle spraw... przeczytana książka, spontaniczne spotkanie z przyjaciółmi...
Może warto zatrzymać się na chwilę, wziąć głęboki oddech i odpuścić, docenić rzeczy drobne, małe radości dnia codziennego, bo to one nadają smak naszemu życiu.
"Pewnego razu zwierzęta zwołały zebranie. Lis zapytał wiewiórkę:
- Czym jest dla ciebie Boże Narodzenie?
Wiewiórka odpowiedziała:
- Kojarzy mi się z piękny drzewkiem i tym, co wisi na jego gałązkach: z wieloma lampkami i dużą ilością słodyczy do schrupania.
Lis ciągnął:
- Dla mnie, naturalnie, jest to pachnąca, pieczona gęś. Jeśli brakuje smacznej, gęsiej pieczeni - nie ma Gwiazdki.
Niedźwiedź wtrącił:
- Babka drożdżowa! Dla mnie Gwiazdka - to ogromna, pachnąca babka!
Na to powiedziała sroka:
- Ja uważam, że Gwiazdka to iskrzące i skrzące się świecidełka. Gwiazdka jest czymś wspaniałym!
Również wół pragnął wypowiedzieć swoją opinię:
- To szampan świadczy o tym, że jest Gwiazdka! Z chęcią opróżniłbym parę butelek!
Teraz osioł z zapałem zabrał głos:
- Wole czyś ty oszalał? To Dzieciątko Jezus jest najważniejsze w okresie gwiazdkowym! Czy zapomniałeś?
Zawstydzony wół pochylił wielką głowę i spytał:
- Ale czy ludzie o tym wiedzą?"
/Bruno Ferrero - Opowiadania bożonarodzeniowe/
Dobrej nocy
hm. Margarett Antonik